Oświadczenie, o jakim mowa w art. 45 ust. 1 ustawy o kredycie konsumenckim można złożyć także w toku procesu sądowego, np. gdy kredytodawca wytoczył powództwo przeciwko konsumentowi o zapłatę kwot wynikających z umowy o kredyt konsumencki – orzekł Sąd Apelacyjny w Gdańsku
Skoro poznaliśmy już teorię związaną z umowami o kredyt konsumencki, czym jest kredyt konsumencki, co to umowa o kredyt konsumencki, jak przeprowadzić odstąpienie od umowy o kredyt konsumencki oraz co zrobić, gdy dostaniemy wypowiedzenie umowy kredytu konsumenckiego przez bank, nadszedł czas na poznanie praktyki. Najlepszym sposobem przekonania się, jak działa prawo w Polsce, jest orzecznictwo sądowe. W rozpoczętym tym wpisem cyklu zajrzymy do orzecznictwa sądowego z zakresu umów o kredyt konsumencki i przekonamy się, z czym spotykają się konsumenci w sądach.
Szczegóły umowy o kredyt konsumencki
Przedmiotem procesu sądowego był spór pomiędzy bankiem (kredytodawcą), który pozwał dwoje konsumentów (kredytobiorców). Konsumenci w 2016 roku zawarli za pośrednictwem doradcy umowę kredytu gotówkowego z jednym z polskich banków. Kredyt ten miał być częściowo przeznaczony na spłatę innych kredytów. Na mocy tej umowy bank przyznał konsumentom środki pieniężne w wysokości blisko 120 tysięcy złotych. Kredyt oprocentowany był według stałej stopy procentowej. Bank mógł wypowiedzieć umowę kredytu w przypadku niedotrzymania przez kredytobiorców warunków udzielenia kredytu albo w razie utraty przez Kredytobiorców zdolności kredytowej. Okres wypowiedzenia wynosił 30 dni. Kredyt został wypłacony w całości zgodnie z dyspozycjami pozwanych w maju 2016 roku.
Problemy konsumentów i postępowanie banku
Konsumenci przestali regulować terminowo swoje zobowiązania i popadli w zadłużenie, ponieważ jedno z nich straciło pracę. Wobec tego w kwietniu 2019 roku bank pismami wezwał kredytobiorców do spłaty przeterminowanego zadłużenia w terminie 14 dni roboczych. Wobec nieuregulowania zaległości pomimo wezwania do zapłaty, bank wypowiedział umowę kredytu z 30-dniowym okresem wypowiedzenia. Bank zaznaczył, że jeżeli w okresie wypowiedzenia zostanie dokonana całkowita spłata zadłużenia przeterminowanego, w kwocie niewiele ponad 6 tysięcy złotych, to wypowiedzenie stanie się nieskuteczne. Następnym pismem doręczonym konsumentom w lipcu 2019 r., bank wezwał kredytobiorców do zapłaty wymagalnego zadłużenia z tytułu umowy kredytowej, w terminie 7 dni od daty otrzymania pisma. Na dzień sporządzenia tego wezwania zadłużenie konsumentów wynosiło prawie równo 100 tysięcy złotych.
Sankcja kredytu darmowego jako środek ochrony konsumentów
Pismem z czerwca 2020 roku, a więc prawie rok (!) po wypowiedzeniu umowy o kredyt konsumencki przez bank, konsumenci złożyli kredytodawcy oświadczenie o uwolnieniu się od kosztów kredytu konsumenckiego na podstawie art. 45 ust. 1 ustawy o kredycie konsumenckim (sankcja kredytu darmowego) i wzajemnym potrąceniu należności, jaka przysługiwała im od banku tytułem dokonanych przez nich wpłat z należnością banku obejmującą wymagalne raty. Kredytobiorcy zarzucili, że bank nie wskazał prawidłowej rzeczywistej rocznej stopy oprocentowania kredytu. Konsumenci podnieśli, że bank zaniżył ten wskaźnik i że miało to wpływ na zawarcie przez nich umowy, tj. że znając prawidłową wysokość wskaźnika umowy by nie zawarli.
Wyrok Sądu – konsumenci byli uprawnieni do skorzystania z sankcji kredytu darmowego
Sprawa była rozpoznawana przez dwa sądy. W pierwszej instancji Sąd Okręgowy przyznał racje bankowi, ponieważ uznał, że uprawnienie do złożenia oświadczenia o skorzystaniu z sankcji kredytu darmowego wygasa po upływie roku od dnia wykonania umowy, więc konsumenci nie byli w 2020 roku uprawnieni do złożenia takiego oświadczenia.
Z tym poglądem nie zgodzili się pozwani kredytobiorcy i zaskarżyli wyrok. Sąd Apelacyjny, rozpatrując argumenty konsumentów, przyznał im rację i uchylił wyrok sądu pierwszej instancji. Zdaniem sądu drugiej instancji, rozumowanie sądu okręgowego nie zasługiwało na aprobatę. Sąd Apelacyjny podkreślił, że omawiany przepis wprowadzono w celu ochrony interesów konsumenta, aby wydłużyć okres, w którym może on dowiedzieć się o zaistniałym naruszeniu, wykonać omawiane uprawnienie i domagać się od kredytodawcy zwrotu zapłaconych odsetek i innych kosztów z tytułu kredytu konsumenckiego.
Nie ma przeszkód do złożenia oświadczenia w czasie procesu
Sąd Apelacyjny, przywołując piśmiennictwo prawnicze oraz powołując się na orzecznictwo innych sądów, wskazał, że przez wykonanie umowy należy rozumieć sytuację, w której należycie wypełniono wszystkie obowiązki w ramach stosunku kredytu konsumenckiego, w tym obowiązki powstające z mocy ustawy. W tym wypadku chodzi więc o obowiązki dotyczące świadczenia głównego i świadczeń ubocznych, po stronie konsumenta oraz kredytodawcy, wykonane dobrowolnie lub przymusowo. W typowych przypadkach umowę o kredyt konsumencki uznaje się za wykonaną w dniu, w którym konsument spłacił ostatnią należność z tytułu tej umowy na rzecz kredytodawcy. Wykonanie umowy następuje w dniu, w którym strony wywiążą się z wszystkich obowiązków ciążących na nich na podstawie umowy. Jeżeli konsument wykona umowę, a następnie złoży w ciągu roku oświadczenie o skorzystaniu z sankcji kredytu darmowego, wówczas jest on zwolniony z wszystkich poniesionych już kosztów (wykonanie umowy zakłada wywiązanie się z wszystkich obowiązków), a po stronie kredytodawcy powstaje obowiązek zwrotu kosztów kredytu (z wyjątkiem kosztów ustanowienia zabezpieczeń kredytu).
Wobec tego nie ma przy tym przeszkód, aby oświadczenie o zastosowaniu sankcji kredytu darmowego zostało złożone dopiero w trakcie procesu sądowego wytoczonego przez bank przeciwko konsumentowi o zwrot kredytu konsumenckiego w całości lub w części.
Źródła:
Wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 8 października 2021 r., sygn. akt I ACa 59/21
Ustawa z dnia 12 maja 2011 r. o kredycie konsumenckim.